Od kiedy
opublikowałem tekst traktujący o tym jak stałem się użytkownikem Kindle i jak zdradziłem wydania papierowe dla
elektronicznych
dostałem kilka wiadomości na maila i skrzynkę Faceboiokow’ą. W części z nich
pytaliście czy warto kupować czytnik do czytania dokumentów PDF
oraz, który z modeli obecnych na rynku czytników bym polecał. Tak naprawdę
jednak do napisania tego posta skłoniła mnie moja Siostra, która uznała
(podobnie jak ja rok temu), że wydawanie pieniędzy na ksero/wydruk artykułów i
notatek nie ma sensu i lepiej będzie to czytać w formie elektronicznej. Stąd
dzisiejszy wpis będzie stanowił pierwszą część porównanie
Kindle i tabletu pod względem wygody i jakości odtwarzania tego typu
plików. W porównaniu weźmie udział
Kindle Classic oraz Asus Nexux 7,
jednak gdy tylko będę posiadał odpowiednią wiedzę, to dodam spostrzeżenia
dotyczące innych modeli czytników i tabletów.
Czytanie plików PDF na Kindle
Ekran :
Kindle Classic jest
wyposażony w ekran E-Ink Pearl, który daje wrażenie najbardziej zbliżone do
tego, który mamy podczas czytania papierowej książki. Ekran obsługuje 16 odcieni
szarości.
Zdecydowanie mogę
potwierdzić, że czytanie na Kindle nie męczy oczu i pod tym względem jest to
wspaniałe urządzenie. E-Ink zapewnia niesamowity komfort, a do tego pozwala na
czytanie w pełnym słońcu.
Obsługiwane
formaty:
Według producenta,
firmy Amazon, Kindle obsługuje, oprócz formatów rodzimych (AZW i AZW3), takie
pliki jak: TXT, niekodowany MOBI, PRC, ale też HTML, DOC i DOCX, JPEG, GIF, PNG
i PDF.
Decydując się na kupno
czytnika, w dużej mierze kierowałem się tymi danymi oraz tym, że obsługuje
polskie znaki oraz cyrylicę.
Jak jest w
rzeczywistości?
Pierwszymi plikami
jakie wgrałem na Kindle były właśnie artykuły po rosyjsku, które stanowiły
źródło do mojej pracy licencjackiej. Dosyć szybko przekonałem się, że
najwygodniej czyta się PDF’y na ... komputerze niestety. Z tych dwóch urządzeń
komfort wyświetlania i używania był nieporównywalnie lepszy na ekranie laptopa.
Początkowa fascynacja nowym urządzeniem sprawiła, że przeceniałem jego
możliwości. Dopiero zakup pierwszych książek pozwolił stwierdzić mi, że tak na
prawdę, nadaje się do czytania plików MOBI i na tym powinienem poprzestać.
PDF’y na ekranie o
przekątnej 6 cali czyta się niewygodnie. Trzeba albo manipulować czcionką (co w
Kindle Classic wiąże się z olbrzymią ilością klikania) albo obrócić ekran i
czytać plik w poziomie. Niestety aby w tym układzie przejrzeć jedną stronę A4
trzeba „przerzucić” aż 3 strony na Kindle.
Najgorzej w PDF’ach
w Kindle mają się niestety wykresy. Często są one nieczytele ze względu na
bardzo małą czcionkę lub brak pełnej palety kolorów. Ich powiększanie przy
układzie poziomym zmusza do ponownego obrócenia ekranu. Zdecydowanie utrudnia
to wygodne czytanie.
Poniżej zamieszczam
zdjęcia przedstawiające to, jak wygląda plik PDF czytany na Kindle. Teksty na
ekranie pochodzą z Mediafun
Magazyn 5(2011). Jutro do południa zamieszczę drugą część wpisu, opisującą
odczyt PDF’ów na tablecie.
Strona artykułu w klasycznym układzie |
jw |
Pierwsza część strony w układzie poziomym |
Wykres w układzie poziomym |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz